Twórcy:
Scenariusz i rysunki: Denis Bajram
Akcja tej serii rozgrywa się w drugiej połowie XXI stulecia - ludzkość, po serii przełomowych odkryć naukowych, rozpoczęła podbój kosmosu. Obecnie pół miliarda ludzi zasiedla kolonie na innych planetach Układu Słonecznego. Nowy porządek świata ustalają Centralny Rząd Zjednoczonych Ziemi i prywatne koncerny przemysłowe, specjalizujące się w pozaziemskiej kolonizacji. Kataklizm rozpoczyna się od odkrycia tajemniczej Czarnej Ściany, jaka pojawia się w kosmosie miedzy Saturnem a Jowiszem, rozdzielając System Słoneczny. Stacjonująca opodal III Flota Sił Zbrojnych otrzymuje zdanie zbadania fenomenu.
Kontynuację sagi czas zacząć.
Komiks porzucony, zapraszamy do kupna!!!
Wydawnictwo Elemental
Wydawnictwo Elemental
i super hit na koniec /gaudip/
OdpowiedzUsuńdzieki
OdpowiedzUsuń:O....dzięki, dzięki, dzięki....lofciam was normalnie
OdpowiedzUsuńdzięki
OdpowiedzUsuńpolecam... jak dla wypas...
OdpowiedzUsuńnajbardziej przegadany komiks ever, szczegolnie 2 ostatnie tomy, ale warto poczytac ;
OdpowiedzUsuńja uwielbiam zabawy z czasem - więc w tej serii znalazłem to, co uwielbiam... ponadto pełnokrwiste postacie... i jak dla mnie wciągająca fabuła...
OdpowiedzUsuńDzięki za świetne tłumaczenie świetnego komiksu.
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że oparłem się pokusie poznania zakończenia po angielsku i wytrwale czekałem aż do waszej translacji i... nie zawiodłem się. Cała ta pokręcona opowieść w jednej chwili nabrała sensu, a ja, czytając komiksy, zawsze liczę, że gdy taka chwila nastąpi, nie będę się po niej czuł zawiedziony. I w tej serii zostałem usatysfakcjonowany, wszystko było dla mnie idealne. Jeżeli waszym ulubionym tomem Thorgala również jest "Władca gór" to wiecie, o co mi chodzi... jeśli nie - to wasza strata. :D
OdpowiedzUsuńPrzegadanie tego komiksu może stanowić jakiś problem/uciążliwość dla tłumacza, ale w odbiorze jest praktycznie niewyczuwalne. Osobiście, czytając zakończenie serii po kilku miesiącach oczekiwania, czułem się jak małe dziecko, które stopniowo rozpakowuje pozostawiony pod choinką prezent... i okazało się że dostał coś fantastycznego...
Skończę już te peany. Myślę, że przekonałem wszystkich iż mi się podobało. :D
PS. Kalish...hmm...jakby znajome nazwisko. Chyba trochę wyszczuplał, ale pewne podobieństwo widzę. :D :D :D