Twórcy:
Scenariusz i rysunki: Gibrat
Swoje palce maczali:
tłumaczenie dossier: -krikon-(t.01)/GEDiNAZGUL (t.02)
tłumaczenie: DanY (t.01-02)/GEDiNAZGUL (Szkicownik)
grafa: AudiQ
korekta: Venda (t.01-02)/A, DanY, Venda, Stary Niedzwiedz (Szkicownik)
skrypt dossier: KT
czyszczenie skanów: Dudi
Skan: BDS-DCP & pidupont
”- Cecylio, dobrze znałaś Juliusza, byliście w tym samym wieku.
- Różniły nas dwa miesiące.
- W czasie lekcji religii musiałem ciągle mieć na nich oko. Zawsze spóźniali się przynajmniej dziesięć minut. Potem paplali bez opamiętania. Musiałem ich rozsadzić.
- Och, moja droga, dla mnie to też tragedia.
Cecylia codziennie pracuje u Lindena, no najlepsza wiadomość od porażki pod Stalingradem. Pod koniec dnia, patrzyłem jak z gracją większą niż u baletnicy, obsługuje klientów. Za każdym razem gdy się pojawiała coraz bardziej mnie w sobie rozkochiwała.”
Śmierć. Spokój. Cisza. Zza zamkniętych okiennic na poddaszu, Juliusz ogląda własny pogrzeb. Ale co można robić, gdy musisz się ukrywać? Słuchać rozmów w kawiarni pod Lipami lub, gdy nikt nie patrzy, oddychać nocnym powietrzem. Rozmyślać o Cecylii, wielkiej miłości Juliusza, będącej kelnerką w kawiarni. Cecylii, z którą nie może porozmawiać czy dotknąć. Cicho, wygodnie? Nic nie jest mniej pewne. W tym miesiącu, czerwcu 1943 roku, w Cambeyrac, małym miasteczku w departamencie Aveyron wszystko wygląda spokojnie, ułuda dobrego życia. Milicja marszałka Petaina zostaje właśnie utworzona, a kolumny niemieckich czołgów mają się wkrótce pojawiać... W ukryciu, wspaniała opowieść będąca niezaprzeczalnym sukcesem.
Losy wojenne Juliusza, chłopaka Cecylii, siostry Joanny z "Lotu kruka". Jeśli tamta historia wam się spodobała to i teraz będzie podobnie. Miłej lektury.
OdpowiedzUsuńr e w e l a c j a
OdpowiedzUsuńNiesamowity komiks - dziękuję!
OdpowiedzUsuńdzięki
OdpowiedzUsuńGEDiNAZGUL
ten stary badziew dedykuje Maćkowi - naczelnemu szprychowemu tego Forum
OdpowiedzUsuńps. to jeszcze nie koniec...
"W ukryciu" to wciągająca historia rozgrywająca się podczas II wojny światowej. Opowiada o wojnie, ale także o miłości i schronieniu - choć tu można zestawić to z ucieczką od śmierci. Bo Juliusz wbrew sobie oszukał śmierć - widzimy tu coś podobnego do "Oszukać przeznaczenie". Portrety są absolutnie oszałamiające. Gibrat pokazuje jak zwykle klasę swoimi naturalnymi kolorami i realistycznym rysunkiem w odprężających kolorach. Akwarele i rysunki są wspaniałe, zwłaszcza dla plansz z życia nocnego. Rewelacyjnie przedstawiony portret francuskiej wsi w czasie wojny. Jego talent nie ma sobie równych. Każda strona jest dziełem sztuki.
OdpowiedzUsuńkobiece piękno wg Gibrata >>> http://www.youtube.com/watch?v=IF5Ii17lAEQ
Wielkie dzięki za polską wersję, jak dla mnie najlepsza pozycja urodzinowa.
Świetna historia i bardzo dobre rysunki, po prostu rewelacja. Dziękuję! Zastanawiam się, czy są jeszcze, jakieś tłumaczenia Gibrata oprócz Pinokii i Lotu Kruka na nasz ojczysty język. Aldek.
OdpowiedzUsuńpojawi sie na pewno za jakis czas pewna niespodzianka dla fanów twórczości Gibrata :D
OdpowiedzUsuńoooo super, czekam, czekam.... :) DZIĘKI!!!
OdpowiedzUsuńTrzeba przyznać, że AudiQ w SZKICOWNIKU odwalił kawał świetnej roboty (jak zresztą zawsze ale tu szczególnie) ;)
OdpowiedzUsuń;( ostatnio nie miałem za dużo czasu - nie dopieściłem tak jak chciałem - dałbym sobie mocną czwórkę
OdpowiedzUsuńUzdolniony i skromny... i nawet karę z Gibratem napisał. Ładna robota, Gaudip. Thx wszystkim, co przyłożyli swoje łapki do projektu.
OdpowiedzUsuńGEDiNAZGUL
ja oczywiście też wszystkim dziękuję...
OdpowiedzUsuńwstyd się przyznać, ale dopiero niedawno (w ramach nadrabiania tyłów, ale za to w pierwszej kolejności!) przeczytałem zarówno W ukryciu, jak i Lot Kruka. Na pewno są to pozycję, do których będę wracał, a to zdarza się bardzo rzadko. Świetny komiks: rysunki, temat, otoczenie, scenariusz, postaci, ogólnie po prostu pasję, z jaką autor to tworzył..... No i to zakończenie!! Wg mnie mimo tego, że 'Lot kruka' też był wspaniały, to jednak czegoś w nim zabrakło w stosunku do 'W ukryciu'. Ciekawe jakie są następne prace Gibrata--- natknąłem się przypadkiem na dwutomowego Matteo, ale niestety w bardzo barbarzyńskim języku :(
OdpowiedzUsuńpzdr
tr